Niezwykłe tradycje Świąt Bożego Narodzenia z różnych zakątków świata
Na początek należy zaznaczyć, że Boże Narodzenie zostało zapoczątkowane jako święto chrześcijańskie i bardzo często nadal obchodzone jest w takiej formie. Jednakże Boże Narodzenie osiągnęło już takie rozmiary, że zostało przyjęte przez ludzi z różnych społeczności na całym świecie. I niejedna z tych społeczności wzbogaciła świąteczną tradycję własnym, unikalnym dodatkiem.
Krampus z Austrii
Polskie dzieci dobrze znają Świętego Mikołaja i to, że obdarowuje najmłodszych fantastycznymi prezentami. Te dzieci mogą uważać się za szczęściarzy i cieszyć się, że nie mieszkają w Austrii.
W Austrii tradycja św. Mikołaja obejmuje upiorne stworzenie zwane „Krampus”. Jest to zły wspólnik Mikołaja, który błąka się po ulicach w poszukiwaniu niegrzecznych dzieci. Dlatego w grudniu na ulicach austriackich miast i wiosek można spodziewać się przerażających postaci w maskach, które będą straszyć dzieci i dorosłych upiornymi dowcipami.
Ukraińska Pajęczyna Bożego Narodzenia
Jedna z ulubionych świątecznych tradycji na Ukrainie nie jest dla tych, którzy boją się pająków! A to dlatego, że większość z nas wiesza na swojej choince bombki, lampki, pierniki, łańcuchy i inne świąteczne ozdoby. Natomiast na Ukrainie choinki przystrajane są sztucznymi pajęczynami, które naśladują prawdziwe pajęczyny mieniące się blaskiem porannej rosy.
Tradycja ta sięga do ludowej opowieści o biednej wdowie, której nie było stać na udekorowanie choinki dla swoich dzieci. Legenda głosi, że gnieżdżące się w domu pająki ulitowały się nad rodziną i utkały piękne sieci, rozwieszając je po całym drzewku. Warto dodać, że na Ukrainie pajęcze sieci uważane są za symbol szczęścia.
Niemiecka choinka z ukrytym ogórkiem kiszonym
Uważa się, że tradycja choinek rozpoczęła się w XVI wieku w Niemczech. Tak więc nie jest niespodzianką, że Niemcy wciąż praktykują pewne unikalne zwyczaje związane ze świątecznymi drzewkami. Jednym z nich jest ukrycie ogórka kiszonego w gałęziach choinki i obdarzenie prezentem każdego dziecka, które go znajdzie.
Niektórzy twierdzą, że tradycja ta może nie pochodzić z Niemiec. Jedna z legend mówi, że ogórki bożonarodzeniowe powstały w Hiszpanii – kiedy dwóch chłopców przetrzymywano jako więźniów w beczce z piklami. Uratował ich bohaterski św. Mikołaj, przywracając im życie.
Msza na rolkach w Caracas
Co roku w bożonarodzeniowy poranek w wenezuelskiej stolicy Caracas tłumy mieszkańców miasta udają się na mszę na rolkach. Ta nietypowa tradycja jest teraz tak dobrze ugruntowana, że już od godziny 8:00 władze wstrzymują ruch na wielu ulicach na terenie całej stolicy. Dzięki temu rolkarze mogą bezpiecznie dostać się do kościoła.
Nierzadko mówi się też, że dzieci zasypiają z jednym ze sznurowadeł ze swoich rolek. Jeden koniec sznurowadła przywiązany jest do dużego palca u stopy. Natomiast drugi koniec wywieszony jest za oknem, aby jego przyjaciele mogli go obudzić przyjaznym pociągnięciem za sznurówkę.
Buty przy holenderskim ogniu
Każdego roku kilka dni przed świętami dzieci w Holandii chętnie umieszczają swoje buty przy kominkach. Mają nadzieję, że w nocy Sinterklaas napełni je drobnymi prezentami i smakołykami.
Co więcej, w swoich butach dzieci zostawiają też marchewki. Jest to tradycyjny poczęstunek, aby nakarmić wiernego rumaka Sinterklaasa. Jest nim biały koń o imieniu Amerigo.